Co wspólnego ma stanie na głowie z forsycją?
Słyszeliście o odmładzającym działaniu stania na głowie? Szczególnie o poranku na świeżym powietrzu.Polecam gorąco☺.
Salamba sirsasana czyli stanie na głowie, nazywana jest królową asan. Regularne jej ćwiczenie zwiększa dopływ utlenionej, czystej krwi do komórek mózgowych, co przyśpiesza ich regenerację, zwiększa jasność myślenia i moc intelektu.
Dla osób, których mózg szybko się męczy jest pobudzająca. Dzięki niej zwiększa się dopływ krwi do szyszynki i przysadki. Nie wiem, czy wiesz, że od prawidłowego funkcjonowania tych gruczołów zależą nasz rozwój, zdrowie i siła.
Sirsasana, jak wszystkie pozycje odwrócone, odwraca skutki grawitacji, czyli opadanie narządów wewnętrznych, opadanie skóry, mięśni, policzków itd…
Jeśli cierpisz na spadek witalności, brak snu, osłabienie pamięci – możesz je odzyskać dzięki regularnemu i prawidłowemu wykonywaniu tej asany i stać się pełna energii.
Twoje płuca również zyskają dzięki staniu na głowie. Zdobywają moc znoszenia każdego klimatu i każdego wysiłku, unikania wirusów, przeziębień, kataru, kaszlu, cuchnącego oddechu, palpitacji serca.
Ogólnie sirsasana rozgrzewa i rozwija całe ciało i ducha. Dzięki niej staniesz się zrównoważona i odporna na cierpienia i przyjemności.
A jeśli nie umiesz, lub nie możesz stać na głowie, możesz wykonać wersję skłonu z głową luźno puszczoną w dół, odnajdziesz w tej wersji sporo korzyści pozycji odwróconej, a jednocześnie rozluźnienie głowy i szyi, co odmłodzi Twoją twarz i dekolt.
W celu odmładzania możesz też wykorzystać kwiaty forsycji (to te żółte kwiatki na krzaku w tle), które również się do tego świetnie nadają. Zawierają rekordową ilość rutyny, która ma właściwości przeciw utleniające, spowalniające procesy starzenia się skóry, wzmacniające ścianki naczyń krwionośnych, chroniące wzrok.
Kwiatki te szczególnie powinnaś docenić, jeśli cierpisz na żylaki nóg, hemoroidy, krwiaki, pajączki, obrzęki, pokrzywkę,opryszczkę, jeśli masz problemy z niewydolnością naczyń krwionośnych, zaburzeniami krążenia lub krwawiącymi dziąsłami.
Rutyna działa przeciwzapalnie, przeciwwirusowo i przeciwbakteryjnie, hamuje rozwój przeziębienia i grypy, zmniejsza katar, gorączkę, ból gardła.
Brzmi podobnie? No mówiłam przecież… 😉
Forsycja zawiera również, oprócz rutyny sporą porcję kwasów fenolowych, kwercetyny, antocyjanów i saponin trójterpenowych.
Kwercetyna zmniejsza reakcje alergiczne i często je eliminuje hamując wydzielanie histaminy. Antocyjany hamują działanie wolnych rodników.
Wodno -alkoholowe wyciągi z kwiatów forsycji możesz używać do obniżenia poziomu glukozy we krwi, działają też przeciwzapalnie uspokajająco, rozkurczowo i przeciwalergicznie. Stabilizują strukturę włókien kolagenowych i elastynowych. Użyte w kosmetykach hamują procesy starzenia skóry.)
NAPAR – 10-15g kwiatków (suchych lub świeżych) spryskaj spirytusem, po czym zalej wrzątkiem, odstaw pod przykryciem na godzinkę, niech dobrze naciągnie. Po tym czasie przecedź i pij w ciągu dnia małymi łykami.
OCET – pół słoika kwiatków spryskaj spirytusem i zalej wodą z cukrem ( w proporcji 4 łyżki cukru na 1 litr wody) pozostawiając ok. 5 cm miejsca w słoiku. Mieszamy, okrywamy, zabezpieczamy gumką i tak 2x dziennie przez 2-3 tygodnie. Potem 1 raz dziennie jak już opada na dno. Po miesiącu odcedzasz, zlewasz i zostawiasz na kolejne 2-3 tygodnie bez mieszania. Po tym czasie zlewasz do butelek i odstawiasz w ciemne miejsce. Ja używam go zamiast toniku do twarzy, no i oczywiście do sałatek obowiązkowo.
NALEWECZKA ( wg. przepisu dr.Różańskiego)- szklankę kwiatków zalej dwiema szklankami alkoholu (najlepiej 50%) i maceruj 14 dni wstrząsając od czasu do czasu. Potem przecedź i zażywaj 2 razy dziennie po 10ml 😉 – tak dr. Różański zaleca, ja bym się nad poranną dawką zastanowiła głęboko 😉
Pośpieszcie się ze zbiorem, bo forsycja w tym roku bardzo wcześnie zakwitła.
Miłego dnia☺
„Kobieto, zacznij wreszcie cieszyć się życiem”
Namaste 🙂 Po wyzwaniu "Codziennie 5 minut jogi, by w jesienny ranek łatwo stanąć na nogi" o paru refleksjach muszę tu napisać. Dostałam od uczestniczek sporo wiadomości z podziękowaniami za poranną praktykę, energię i motywację do niej. Dostałam też sporo pytań i...
Tu mieszkam
Tu mieszkam Chwila wakacyjnej sielanki podwórkowej. Tu mieszkam i nie wyobrażam sobie, że mogłabym inaczej. Nie jestem już nawet w stanie wyobrazić sobie mieszkania w bloku. Moje dzieci chyba też. Iwo wychodzi na podwórko jak tylko wstanie i wraca jak trzeba iść spać....
Koniec wakacji
Kawa i odrobina jogi i kolejny wakacyjny poniedziałek warsztatowy czas zacząć. Całe szczęście, że już ostatni, bo daje już znać zmęczenie materiału. Odpoczęliście w wakacje? Mi się znowu nie udało. Całe szczęście, że kocham swoją pracę, i że zrobiliśmy sobie tydzień...
Wakacyjna przerwa? – absolutnie nie polecam!
utthita hasta padangusthasana Joga wszędzie i codziennie Niektóre z Was piszą do mnie, że na wakacjach ciężko jest znaleźć czas na praktykę jogi, że inny rytm i nie ma gdzie maty rozłożyć itd., itp… A ja cały czas staram się Wam pokazać, że do praktyki niekoniecznie...
Dzięki jodze lubię ludzi?
Warsztat jogi w Villa Greta Trudno mi w to dziś uwierzyć, ale kiedyś myślałam, że nie lubię ludzi. Jako młoda osoba często powtarzałam, że w sumie, to wolę zwierzęta. Byłam spięta i pozamykana, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Kiedy 22 lata temu zaczęłam...
5 ważnych rzeczy, które powinnaś wiedzieć, zanim zdecydujesz się zamienić swoje pasje w biznes.
Ostatnio wiele się słyszy o tym, aby zamieniać swoje pasje w biznes i tym samym uniezależniać się od pracodawców, którzy za nas decydują o naszym czasie. Podejrzewam, że też o tym słyszałaś? Ja od dwudziestu blisko lat przerabiam ten temat z ceramiką, od dziesięciu z...
Savasana – potęga relaksu
Savasana - potęga relaksu. Jeżeli jest na jodze pozycja, na którą prawie wszyscy czekają, to jest to na pewno savasana. Ba, niektórzy nawet tylko dla niej pojawiają się na zajęciach. Nieliczne wyjątki stanowią Ci, którzy otwarcie się przyznają, że jej nie lubią. Ich...
Po co jogince post dr. Dąbrowskiej?
Po co jogince post dr. Dąbrowskiej? Zacznę może od tego, czym jest post dr. Dąbrowskiej. Zwany inaczej Postem Daniela, jest to oczyszczający post leczniczy,polegający na spożywaniu jedynie warzyw i to tyko tych bezskrobiowych i beztłuszczowych. Nazywa się toto postem...
Po co komu w jodze są paski i kostki?
Po co komu w jodze te kostki, paski i cała reszta sprzętu? Nie wiem, jak Ty, ale ja miałam o jodze wyobrażenie, że jest to dziedzina, w której żaden sprzęt nie jest potrzebny. Jakież było moje zdziwienie, kiedy trafiłam na pierwszą jogę wg. metody B.K.S. Iyengara. Te...
Dlaczego warto uczestniczyć w warsztatach jogi?
Dlaczego warto uczestniczyć w warsztatach jogi? Jeżeli jeszcze nie uczestniczyłaś w warsztatach jogi, to pewnie zastanawiasz się "A po co mi to?" Odpowiedź jest bardzo prosta! Na warsztatach możesz wreszcie poczuć, że żyjesz i możesz się tym życiem cieszyć!...
Czujesz wiosennego powera?? Czy też wręcz przeciwnie?
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie jakby wiosna przyszła?. Ja mam tak, że pierwsze wiosenne promienie słońca dają mi totalnego powera. Korzystam z nich namiętnie, bo mój prawie czterolatek od paru dni, jak tylko rano wstaje domaga się wypuszczenia na podwórko, a gdy...
Dlaczego uważam, że Walentynki są nieporozumieniem?
Witaj:-) Pewnie zastanawiasz się dlaczego, tak niemiło już w tytule odnoszę się, do tak fajnego święta, w którym wszyscy okazują sobie miłość? Otóż przyczyna jest całkowicie oczywista: ❤Zwyczajnie uważam, że Walentynki powinny trwać cały rok, a nie jeden tylko dzień w...
Bharadvajasana
Bharadvajasana - jeden z moich ulubionych skrętów. Jej praktyką przynosi mnóstwo korzyści: ?♀️wg ajurwedy redukuje nadmiar vata , stymuluje doszę kapha i co dla mnie najważniejsze?działa tonizująco na doszę pitta, czyli milutko tonizuje mój wewnętrzny ogień, co by...
Podsumowanie 2018
Witajcie Pierwszy tydzień Nowego Roku 2019 minął, czas najwyższy podsumować 2018. Przeczekałam do wyzwania Pani Swojego Czasu, licząc na to, że uda mi się dzięki niemu podsumować lepiej i wiecie co? Nie zawiodłam się oczywiście:-). Dzięki analizie realizacji celów,...
11 ważnych rzeczy, które powinnaś wiedzieć zanim zaczniesz lepić z gliny.
1. Lepienie z gliny uzależnia - jak raz zaczniesz i Ci się spodoba, to ciężko przestać. 2. Kiedy zrozumiesz, że możesz ulepić prawie wszystko, to wpadłaś po uszy w niekończącą się historię 😉 . 3. Wzmacniaj kręgosłup i mięśnie brzucha, jeśli chcesz się poważnie zająć...