fbpx

Po co komu w jodze te kostki, paski i cała reszta sprzętu?

Nie wiem, jak Ty, ale ja miałam o jodze wyobrażenie, że jest to dziedzina, w której żaden sprzęt nie jest potrzebny. Jakież było moje zdziwienie, kiedy trafiłam na pierwszą jogę wg. metody B.K.S. Iyengara. Te wszystkie koce, kostki, paski, odpowiednie i nieodpowiednie ułożenia przyprawiły mnie o niemały zawrót głowy i na początku wcale nie mogłam się w tym połapać. Szczerze mówiąc, nieco się buntowałam przeciwko temu wszystkiemu. Bo przecież ta joga miała być taka duchowa, a tu ktoś mnie wiąże paskiem, każe się kłaść na kanciastym, drewnianym klocku. Cóż się dziwić, że się buntowałam – miałam wtedy lat 19 – wiek jak najbardziej do buntu odpowiedni.
Kiedy jednak doszło do pierwszego skłonu w siadzie, doceniłam paski od razu. Moje nierozciągnięte tyły nóg kompletnie blokowały mnie w skłonie. Dzięki paskom mogłam w miarę poprawnie wykonać pozycję, ustawić odpowiednio miednicę i pochylić się choć trochę do przodu z prostymi plecami, bez robienia z nich „banana”. Okazało się, że jak podłożę dodatkowy koc, też może być łatwiej.

Tak powoli przychodzilo też zrozumienie po co to wszystko ten pan B.K.S. Iyengar wymyślił. A historia, którą na ten temat opowiedział jeden z moich pierwszych nauczycieli, rozjaśniła tę kwestię do końca. Otóż B.K.S. Iyengar sam w dzieciństwie był bardzo chorowity i zmagał się z wieloma ograniczeniami swego ciała. Jego droga do jogi była niezwykle trudna, pełna bólu i wyrzeczeń. Kiedy zaczął nauczać jogi, robił wszystko, by pomagać swoim uczniom osiągnąć zdrowie ciała i umysłu. Był pionierem w Indiach i zaczął osiągać coraz większą renomę. Kiedy został poproszony o nauczenie jogi pewnego brytyjskiego premiera, zauważył, że Europejczy mają zupełnie inne ciała niż Hindusi. Całe swoje życie siedzą przecież na krzesłach a nie na podłodze. Wykonywanie asan jogi tak, jak wykonują je Hindusi, kiedy ciała nie są jeszcze do tego gotowe, mogłoby takim adeptom zaszkodzić zamiast pomóc. Dlatego, by ustawiać prawidłowo swych uczniów w pozycjach zaczął stosować przeróżne pomoce typu: krzesła, kostki, paski, wałki, koce, drabinki. Może odbierają jodze nieco jej duchowego image ;-), ale zapewniają adeptom bezpieczeństwo praktyki i podążanie w kierunku zdrowia.
Dziś, po wielu latach praktyki i nauczania jogi uwielbiam i kocham pomoce. Choć, przez te wszystkie lata, niejednokrotnie zdażało mi się uciekać od tej nudnej czasami, statycznej pracy w przeróżne jogiczne flow vinyasy, które uwielbiam, to jednak moje ciało w pewnym momencie zawsze pokazuje mi, że muszę wrócić do korzeni, czyli do jogi wg. B.K.S. Iyengara.
I zawsze będę powtarzać, że jest to joga od której się powinno swoją praktykę zacząć!
Tu można się nauczyć prawidłowo i bezpiecznie wykonywać pozycje, a potem można sobie „w dynamicznych formach polatać”, jak kto lubi;-).

Namaste 🙂

 

„Kobieto, zacznij wreszcie cieszyć się życiem”

„Kobieto, zacznij wreszcie cieszyć się życiem”

Namaste 🙂 Po wyzwaniu "Codziennie 5 minut jogi, by w jesienny ranek łatwo stanąć na nogi" o paru refleksjach muszę tu napisać. Dostałam od uczestniczek sporo wiadomości z podziękowaniami za poranną praktykę, energię i motywację do niej. Dostałam też sporo pytań i...

Tu mieszkam

Tu mieszkam

Tu mieszkam Chwila wakacyjnej sielanki podwórkowej. Tu mieszkam i nie wyobrażam sobie, że mogłabym inaczej. Nie jestem już nawet w stanie wyobrazić sobie mieszkania w bloku. Moje dzieci chyba też. Iwo wychodzi na podwórko jak tylko wstanie i wraca jak trzeba iść spać....

Wakacyjna przerwa? – absolutnie nie polecam!

Wakacyjna przerwa? – absolutnie nie polecam!

utthita hasta padangusthasana Joga wszędzie i codziennie Niektóre z Was piszą do mnie, że na wakacjach ciężko jest znaleźć czas na praktykę jogi, że inny rytm i nie ma gdzie maty rozłożyć itd., itp… A ja cały czas staram się Wam pokazać, że do praktyki niekoniecznie...

Dzięki jodze lubię ludzi?

Dzięki jodze lubię ludzi?

Warsztat jogi w Villa Greta Trudno mi w to dziś uwierzyć, ale kiedyś myślałam, że nie lubię ludzi. Jako młoda osoba często powtarzałam, że w sumie, to wolę zwierzęta. Byłam spięta i pozamykana, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Kiedy 22 lata temu zaczęłam...

Savasana – potęga relaksu

Savasana – potęga relaksu

Savasana - potęga relaksu. Jeżeli jest na jodze pozycja, na którą prawie wszyscy czekają, to jest to na pewno savasana. Ba, niektórzy nawet tylko dla niej pojawiają się na zajęciach. Nieliczne wyjątki stanowią Ci, którzy otwarcie się przyznają, że jej nie lubią. Ich...

Po co jogince post dr. Dąbrowskiej?

Po co jogince post dr. Dąbrowskiej? Zacznę może od tego, czym jest post dr. Dąbrowskiej. Zwany inaczej Postem Daniela, jest to oczyszczający post leczniczy,polegający na spożywaniu jedynie warzyw i to tyko tych bezskrobiowych i beztłuszczowych. Nazywa się toto postem...

Dlaczego warto uczestniczyć w warsztatach jogi?

Dlaczego warto uczestniczyć w warsztatach jogi?

Dlaczego warto uczestniczyć w warsztatach  jogi?   Jeżeli jeszcze nie uczestniczyłaś w warsztatach jogi, to pewnie zastanawiasz się "A po co mi to?" Odpowiedź jest bardzo prosta! Na  warsztatach możesz wreszcie poczuć, że żyjesz i możesz się tym życiem cieszyć!...

Bharadvajasana

Bharadvajasana

Bharadvajasana - jeden z moich ulubionych skrętów. Jej praktyką przynosi mnóstwo korzyści: ?‍♀️wg ajurwedy redukuje nadmiar vata , stymuluje doszę kapha i co dla mnie najważniejsze?działa tonizująco na doszę pitta, czyli milutko tonizuje mój wewnętrzny ogień, co by...

Podsumowanie 2018

Podsumowanie 2018

Witajcie Pierwszy tydzień Nowego Roku 2019 minął, czas najwyższy podsumować 2018. Przeczekałam do wyzwania Pani Swojego Czasu, licząc na to, że uda mi się dzięki niemu podsumować lepiej i wiecie co? Nie zawiodłam się oczywiście:-). Dzięki analizie realizacji celów,...